Na wystawę „Niepark. Przypadkowy efekt przetwarzania danych” w Świątyni Petrycha już w sobotę, 23 sierpnia o 16.00, zapraszają Galeria Shnooreck i Tauron Park Śląski.

Choć tematem prac jest Park Śląski, to nie będzie wystawa zdjęć z Parku Śląskiego. Czy to w ogóle są zdjęcia? Kto tak naprawdę jest autorem? To wystawa nie-wiadomo-czego autorstwa nie-wiadomo-kogo. W Świątyni Petrycha zaprezentowane zostaną obrazy wygenerowane przez AI, pokazujące jak algorytmy sztucznej inteligencji widzą chorzowski park.

Miejsca, których już nie ma. Budynek, którego jeszcze nie ma. Sytuacja, która się nie wydarzyła, ale mogła. Scena, której nie udało się sfotografować. Żyrafa nie ma obecnie głowy, a tutaj ma aż dwie. Pingwiny uciekają z ZOO, w Kanale Regatowym pływają morskie potwory. Robert Lewandowski cieszy się ze zdobytej bramki podczas meczu ze Szwecją na Stadionie Śląskim. Kapłani odprawiają tajemnicze rytuały przed Świątynią Petrycha, a w Maratonie Noworocznym biegną cyborgi…

Efekt działań algorytmu bywa różny: czasem niepokojąco realistyczny, ale częściej budzący śmiech. AI daje się podpuszczać autorowi wystawy i humor jest nie tyle zamierzony, co raczej stanowi przypadkowy efekt przetwarzania danych. W świecie dążącym nieustannie do perfekcji celowo wybrano prosty, darmowy program DALL-E, bardziej zabawkę dla dzieci niż narzędzie fotografa.

Tak raczej nie będzie wyglądać Parkowe Centrum Bioróżnorodności.

Marcin Zimnal stawia pytanie o autorstwo: człowiek wydaje polecenie maszynie, pisząc tzw. „prompty”, ale to AI w kilka sekund generuje obraz, udający zdjęcie. Kto odpowiada za końcowy efekt i kto może podpisać się pod wystawą? „Choć wyglądają jak fotografia, to w zasadzie nie mają już z nią nic wspólnego” pisze o produkcji nowych hiperrealistycznych obrazów Adam Mazur w książce „Co robi zdjęcie”, wydanej przez krakowskie MuFo w czerwcu tego roku.   

Zgodnie z ideą galerii Shnooreck będzie to wystawa typu pop-up, czyli pojawi się i zniknie – ekspozycja potrwa tylko dwie godziny, od 16.00 do 18.00. To wernisaż, oprowadzanie autorskie i finisaż w jednym!

Galeria Shnooreck zadebiutowała happeningiem w londyńskim Hyde Parku, w którym zawisły czarno-białe zdjęcia z Parku Śląskiego. Może znaleźć się wszędzie tam, gdzie jest miejsce na powieszenie kawałka sznurka z przypiętymi zdjęciami. Wystarczą choćby dwa drzewa.

Czy to są typowi Ślązacy odwiedzający Park Śląski?

Marcin Zimnal realizuje długoterminowe projekty dokumentalne, najwięcej uwagi poświęca Parkowi Śląskiemu. Przez 21 lat współtworzył Tychy Press Photo, od ponad 10 lat jest prezesem Tyskiego Towarzystwa Fotograficznego. Autor 5 wystaw indywidualnych i uczestnik wielu zbiorowych, w tym sześciokrotnie Śląskiej Fotografii Prasowej w Katowicach. Na Facebooku prowadzi stronę Śląski Central Park.

Wstęp jest wolny, w razie niesprzyjającej pogody organizator zastrzega sobie prawo odwołania wydarzenia. Świątynia Petrycha znajduje się w pobliżu Alei Gwiazd, na północ od otwartego niedawno kąpieliska Fala. Dojście z przystanku tramwajowego „Park Śląski Wejście Główne” zajmuje ok. 16 minut.

Tak AI wyobraża sobie gabinet prezesa Parku Śląskiego

Dołącz już dziś do wydarzenia na Facebooku.

Czarno-białe fotografie (takie prawdziwe) autorstwa Marcina Zimnala, wykonane na terenie Parku Śląskiego w ostatnich latach można obejrzeć tutaj.